piątek, 2 grudnia 2016

Zupa gulaszowa

SKŁADNIKI:

  • ok. 500 g karkówki wieprzowej lub wołowiny
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 plaska łyżeczka ulubionych ziół (ja dałam zioła prowansalskie)
  • 2 łyżeczki przyprawy do gyrosa
  • 1 mała cebula
  • 2 spore ząbki czosnku
  • 1 łyżka smalcu (lub dowolnego innego tłuszczu do opieczenia mięsa)
  • 2-3 litry wrzącej wody
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 2-3 kostki rosołowe (mogą być różne)
  • 2 opakowania mrożonej mieszanki warzywnej według ochoty i uznania (najlepiej żeby był to mix wielu warzyw) 
  • do zaciągnięcia zupy: 3 solidne łyżeczki mąki + niewielka ilość śmietany lub mleka

Wykonanie:
Mięso kroimy w gulaszową kostkę, niezbyt drobną. Sól, zioła i przyprawę do grosa mieszamy
w miseczce, po czym przyprószamy nimi mięso tak, by dokładnie pokryły każdą mięsną kostkę. Przyprawione mięso odstawiamy na chwilę na bok, aby przegryzło się z przyprawami. W tym czasie kroimy cebulę -w niezbyt drobną kostkę.

W dużym garnku rozgrzewamy tłuszcz i podsmażamy cebulkę. Gdy zacznie aromatycznie pachnieć, dodajemy przeciśnięty przez praskę lub posiekany czosnek, chwilkę podsmażamy (nie za długo, bo zrobi się gorzki), po czym dodajemy mięso i rumienimy z każdej strony po ok. 3-5 minut.

Zagotowujemy wodę w czajniku lub garnku.

Do podsmażonego mięsa  dodajemy teraz koncentrat pomidorowy. Dokładnie mieszamy, by pokrył każdy kawałek mięsa i podsmażamy ok. 3 minuty, aby całość ładnie się przypiekła. Zalewamy wrzątkiem, dodajemy kostki rosołowe i gdy wywar zacznie się gotować zmniejszamy gaz i pod przykryciem gotujemy na małym ogniu do miękkości mięsa. Zależy od mięsa, ale 30 minut spokojnie powinno wystarczyć.


Kiedy mięso jest już miękkie i kruche dodajemy mrożone warzywa. Gotujemy ok. 10 minut, żeby się za bardzo nie rozgotowały (ten czas uzależniamy trochę od wskazań na opakowaniu mrożonki).

Pod koniec tego czasu przygotowujemy mieszankę do delikatnego zaciągnięcia zupy. Mieszamy mąkę z mlekiem lub śmietaną na gładki, gęsty płyn bez grudek i dodajemy do gotującej się zupy. Mieszając, czekamy, aż całość się zagotuje i gotowe. Jeśli trzeba doprawiamy do smaku i… można podawać.

Koniecznie na ciepło, a nawet bardzo ciepło! Doskonała z pieczywem (np. świeżą bagietką lub kromką pełnoziarnistego chleba). Świetna zaraz po ugotowaniu, ale -jak każda zupa- jeszcze lepsza następnego dnia, kiedy składniki się przegryzą. Gorąco polecam! \\skutecznie.tv

Brak komentarzy: