niedziela, 14 lutego 2016

Zapiekany chleb lub bułka z dodatkami


czas przygotowania: 10 minut + ok. 30 minut zapiekania
/proporcje na 1 bochenek/


"Składniki: bochenek chleba lub większa bułka pszenna(angielka)
100 g masła
4-5 łyżek oleju
1/2 średniej cebuli podsmażyć na 1 łyżce oleju może być surowa/jeśli lubicie, jeśli nie bez cebuli też będzie dobrze/
2-3 ząbki czosnku
1 łyżka musztardy
2 łyżeczki maku lub sezamu (niekoniecznie)
mniej więcej 1 łyżka posiekanych świeżych lub suszonych ziół lub natki pietruszki czy szczypiorku
żółty ser (ementaler, mozzarella, gouda, pleśniowy, itp.) –tyle, by poutykać go w nacięciach pieczywa

Można pokusić się o inne dodatki:
– drobno pokrojona kiełbasa
– drobno pokrojone suszone pomidory
– pasta pomidorowa

Chleb kroję w ukośne plastry lub w szachownicę (kwadraty, romby), nie przekrawając go do końca –tj. tak, by spód chleba został nienaruszony.

Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C


Cebulę obieram i kroję w drobną kostkę, podsmażam. Żółty ser ścieram na tarce o grubych oczkach. Do miski dodaję roztopione masło, olej, cebulę jak lubicie można dodać surową, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, musztardę, mak oraz posiekane zioła świeże lub suszone np. oregano, bazylię czy zioła prowansalskie.Dodaję również inne ulubione dodatki, ale pieczywo również doskonale smakuje bez nich. Całość dokładnie mieszam.

Chleb zawijam w folię aluminiową. Wykładam więc sporym kawałkiem dno naczynia żaroodpornego lub blachy i wkładam przygotowany wcześniej chleb tak, by leżał w folii jak w misce. I w nacięcia chleba wlewam małą łyżeczką przygotowaną miksturę. Powoli i starannie tak, by każde nacięcie otrzymało swoją porcję masła z dodatkami. Resztą polewam chleb z wierzchu. Na koniec w nacięcia wkładam tarty ser, lekko upycham.

Z kawałka folii robię miseczkę, w której układam pieczywo i przykrywam drugim kawałkiem folii. Wstawiam do rozgrzanego do 180 s. C piekarnika. Piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez 15-20 minut. Po tym czasie wysuwam naczynie, rozwijam folię, odsłaniając chleb, ponownie wsuwam do piekarnika i piekę jeszcze 10 minut, aż ser się zapiecze, a chleb lekko zrumieni. Można włączyć termoobieg.

Gotowy wyjmuję z piekarnika, zostawiam na kilka minut, by nieco odpoczął, po czym od razu, póki gorący/ciepły, podaję.

Odkroić większą porcję z bochenka na swój talerz, a następnie odrywać palcami chrupiące kawałeczki z serem i zagryzać do sałatki lub np. piwa."

Przepis dostałam od koleżanki, która znalazła go w internecie. Podaję go bez żadnych zmian. Przetestowała i podesłała aby się nim podzielić, bo na to zasługuje. Pieczywko jest pyszne.




Brak komentarzy: